To fakt że bez nadziei żyć można i trzeba choć często zniechęca, ale z nadzieją łatwiej pokonać trudności te co życie nam stawia co dzień losu przeciwności.
Może i nie wypada pisać o nieobecnych- niebywających ale często w postach nasz kolega Sasza ma serce pełne zwątpienia, większość ludzi to zaakceptuje tylko wtedy gdy wiary na lepsze jutro nie ma.
Ale post jest dedykowany naszym perełkom więc i ja skorzystam z okazji i wkleję swoje perełki, Marta, Norbert i Aleksander.